Sophie Szklarska

Promocja Artysty

Sophie Szklarska to młoda 21 letnia  artystka z Warszawy, swoją przygodę z produkcją  muzyczną zaczęła około półtora roku temu, w Warszawskiej Akademii Dźwięku. Od tamtej pory nie ma w jej życiu dnia bez muzyki.

Zanim jednak trafiłam na tę drogę traktowałam muzykę wyłącznie jako hobby. Nigdy nie myślałam, że na prawdę będę mogła to kiedyś robić.  Jako dziecko uczyłam się śpiewu w Miejskim Domu Kultury, w moim rodzinnym Wołominie. Występowałam na festynach w moim mieście, czasem brałam udział w konkursach wokalnych. Uwielbiałam to robić, a po każdym takim występie byłam przeszczęśliwa, że mogłam chociaż na chwilę stanąć na scenie.

Mając 12 lat dostałam się do teatru musicalowego Pani Anny Głogowskiej, i spędziłam tam rok, pracując nad swoim głosem, wyrażaniem emocji na scenie oraz moimi umiejętnościami tanecznymi. Byłam wtedy strasznie nieśmiała i w ogóle w siebie nie wierzyłam. Nigdy nie wychylałam się na przód, robiłam wręcz za szare tło. Jednak mimo wszystko, byłam niesamowicie szczęśliwa, bo byłam blisko muzyki. Dalej z tyłu głowy miałam marzenie o byciu muzykiem na pełen etat.

Na moje 18 urodziny dostałam prezent, który można powiedzieć, że zmienił moje życie. Był to voucher na zajęcia wokalne do Edyty Glińskiej, która jest moją obecną trenerką wokalną. Dzięki niej nauczyłam się (i dalej się uczę) świadomego, zdrowego śpiewania. Dzięki niej wiem jak dbać o swój głos i swoje ciało. W studio wokalnym Edyty zagrałam jeden z pierwszych swoich koncertów, był to koncert w większości coverowy, ponieważ wtedy jeszcze nie miałam zbyt wielu własnych utworów. Edyta zaprosiła mnie również, do chórków, do swojego zespołu Nowy Stwór Mazowiecki, z którym zagrałam 2 koncerty w 2019 roku.

– opowiada o sobie Sophie Szklarska

Autorką zdjęć Anita Wąsik.

Pierwszym własnym singlem, jaki Sophie Szklarska wydała był utwór „Not a match”. Swoją premierę miał w lutym 2020 roku. Jest to jeden z pierwszych utworów, które Sophie stworzyła samodzielnie.

„Not a match”.  był moją pracą dyplomową w Akademii Dźwięku (szkole produkcji muzycznej, w której wszystko się zaczęło). Tekst do „Not a match” ,powstał jak większość moich tekstów, poprzez wylanie na papier swoich emocji oraz frustracji z danego okresu w życiu. W tym utworze dotyczyły zawodów w relacji z drugim człowiekiem, oraz poczucia braku zrozumienia i przynależności („zmatchowania”) z resztą świata.

– wyjaśnia artystka, autorka muzyki i tekstu

Od dziecka ciągnęło mnie do muzyki. Można powiedzieć, że wychowałam się w muzycznej rodzinie. Brat wiolonczelista, drugi perkusista, siostra skrzypaczka no i ja, Zośka która wyłamała się z rodzinnej gałęzi muzyki klasycznej i poszła w zupełnie inną stronę.

Swoją pierwszą w życiu piosenkę stworzyłam około 4 lata temu. Napisałam prosty tekst po angielsku i podgrywałam sobie na ukulele. Początki nie były łatwe, ale nigdy się nie poddawałam i pisałam coraz więcej, i więcej. A zapewniam, że pierwsze utwory i kompozycje nie są zbyt fascynujące 🙂 I to zupełnie normalne!

Kiedy miałam już parę swoich szkiców stwierdziłam, że chciałabym nauczyć się robić swoje własne aranże. Wtedy natknęłam się na Warszawską szkołę produkcji muzycznej- Akademię Dźwięku. Tam właśnie ukończyłam półroczny kurs, podczas którego zdobyłam wiedzę, dzięki której dziś tworzę, to co tworzę. Poznałam tam również Marcina Staniszewskiego, który był tam moim nauczycielem, a z którym dziś współpracuję od czasu do czasu nad miksami/ masteringami moich utworów.

– dodaje artystka

Kolejnym singlem, który dobija do 1000 wyświetleń był utwór „MFTBB”. Historia, która stoi za tym utworem jest oparta na bardzo ważnym dla Sophie okresie życia- beztroskich latach dzieciństwa. Jak mówi:

Od zawsze byłam kreatywna, ale jako dziecko nie zawsze wykorzystywałam tę kreatywność z rozsądkiem. Mogę zdradzić jedynie, że miałam szacun na placu zabaw 🙂

– dodaje

MFTBB to utwór oparty właśnie na tych podwórkowych wydarzeniach z dzieciństwa, ale napisany w taki sposób, jakby te niewinne, dziecięce psoty były poważnymi przestępstwami w dorosłym świecie. Zabieg ten zwraca również uwagę na to, że w każdym dorosłym człowieku siedzi małe dziecko. Niestety z biegiem lat przestaje być niewinne, traktuje wszystko zbyt poważnie, nie zachwyca się wszystkim tak jak kiedyś.

Kolejne dwa single „To me” oraz „W domyśle” miały swoje premiery na antenie Radia 357, duchowego spadkobiercy Radiowej Trójki w audycji red. Piotra Stelmacha “Głośni jak miłość”. Podczas premiery Sophie była gościem na antenie radia i można było usłyszeć kilka słów od niej o niej samej. Nagranie dostępne jest dla patronów Radia 357 w podcastach Radia 357. Audycja i premiera utworu miały miejsce 07.05.2021 r o godz. 20:00

„To me” to utwór opowiadający o dwóch osobowościach, dwóch odmiennych sposobach myślenia, widzenia świata. Obydwie te osobowości, mimo tego że tak odmienne, są nierozłączne. I to jest właśnie w utworze Sophie jest największy problem.

To tak jakby siedziała we mnie druga Sophie, która nie chce mnie słuchać, nie chce pójść na kompromis, a czasem nie chce nawet rozmawiać. Jedna część kieruje się zdrowym rozsądkiem, a druga emocjami. Te dwa światy zwykle nie potrafią dojść do porozumienia, powodując wewnętrzny konflikt, który często jest trudny do zrozumienia dla otoczenia ale i dla mnie samej.

– wyjaśnia Sophie

Napisałam ten utwór, ponieważ potrzebowałam w jakiś sposób dać upust emocjom i frustracjom, które wtedy czułam i często czuje do dziś. Muzyka jest moim sprzymierzeńcem, przyjaźnimy się, mogę jej powiedzieć wszystko a ona zawsze pomaga mi w trudnych chwilach.

– dodaje

Overthinking- o tym jest utwór „W domyśle”. O zbyt dokładnym analizowaniu każdej sytuacji w życiu, tego co może się wydarzyć oraz tego co już się wydarzyło. Utwór przedstawia kolejne etapy procesu takiego „nadmiernego myślenia”.

„W domysle” – kadry z teledysku & backstage – Agata Kukla

Najpierw udaję, że tych myśli nie ma, udaję że mnie nie dotykają, nie dotyczą. Nie mówię o nich, nie komunikuję swoich potrzeb. Jednak kiedy nazbiera się ich zbyt dużo, zaczynają się na różne sposoby  wylewać,  i w tym momencie już zupełnie tracę nad nimi kontrolę.  Nie dzieliłam się nigdy tymi myślami i potrzebami z innymi, bo myślałam że nie są wcale ważne. Już wiem, że są i to bardzo. I wiem, że zdecydowanie lepiej mówić głośno o swoich potrzebach niż tylko o nich myśleć 🙂 Chciałabym tym utworem zaapelować do osób, które mają podobnie.

Nie bójcie się słuchać samych siebie!

Sophie nie lubi odpowiadać na pytanie, jaki gatunek muzyki tworzy. A jest to zwykle pierwsze pytanie, które ludzie zadają. Nie lubi na nie odpowiadać, ponieważ każdy z gatunków ma jakieś, swoje „zasady” a Sophie nie lubi zasad.  Robi to, co dla niej samej  brzmi dobrze, i nie nadaje temu etykiet i nazw, czuje że to ją ogranicza. A jak już ktoś nalega to mówi po prostu elektronika/alternatywa.

„Wszystko w moich produkcjach robię i wymyślam sama (można mnie spokojnie nazwać muzyczną Zosią samosią), od napisania słów (zarówno w języku angielskim jak i w polskim), melodii, zrobienia aranżu po wokal i chórki. I nie ma nic co daje mi więcej szczęścia i satysfakcji.”

– komentuje Sophie

I w takim właśnie klimacie pojawił się kolejny singiel „Mętlik”, który miał premierę w piątek 21 stycznia tego roku na streamingach i YouTube. 

Zdjęcia promocyjne dla singla wykonała fotograf Anita Wąsik

Jest to trzecia, zamykająca część mojej opowieści o emocjach, a jednocześnie trzeci etap zamkniętego koła wydarzeń, które dzieją się w mojej głowie. Czasem człowiek dochodzi do emocjonalnej ściany i wtedy każda najmniejsza drobnostka powoduje tytułowy mętlik. Emocje w końcu ulatują samoistnie robiąc miejsce kolejnym. Racjonalny umysł znowu zaczyna z nimi walczyć, zawsze na próżno.

– wyjaśnia artystka

Sophie jest stałym bywalcem u red. Michała „Grabka” Grabkowskiego w radiowej Trójce. Jej utwory grane były w Rockserwis.fm, radiach studenckich Index, Kampus, Akadera, Afera oraz radiach regionalnych.

Obecnie zbieram materiał na koncerty, i mam nadzieję że uda mi się w niedalekiej przyszłości pokazać Wam swoją muzykę na żywo. To, na ten moment, jedno z moich największych marzeń. Jeżeli podoba Ci się to co robię i chciał(a)byś mnie wesprzeć, to możesz to zrobić na dwa sposoby!

❤ Jednorazowo, stawiając mi przysłowiową kawę na buycoffee.to
❤ Regularnie, stając się moim patronem, na profilu Patronite

18 lutego premierę miał kolejny singiel pt.: „Ulubiona”. Jest całkowicie odmiennym stylowo utworem od wszystkich pozostałych utworów i pewnie dlatego artystka wiąże z nim duże nadzieje.

Jest to utwór, który podobnie jak „To me” jest rozmową moją ze mną. Chyba lubię i potrzebuję ze sobą rozmawiać :) Zawsze zastanawiałam się i złościłam na sobie dlaczego mam inaczej niż inni, dlaczego jestem „dziwna”, dlaczego inaczej reaguję na różne bodźce, dlaczego więcej czuję i bardziej przeżywam? Te wszystkie pytania nie dawały mi spokoju. W końcu zrozumiałam dlaczego tak jest, należę do osób wysoko wrażliwych, i jestem z tego bardzo dumna!
Doceniam to, że widzę i czuję więcej bo dzięki temu mogę tworzyć to co tworzę. Nie chce się upodabniać do innych, nie potrzebuję być ulubiona, potrzebuję być cała.

– dodaje Sophie

Dotychczasowa twórczość Zofii zrobiła na nas duże wrażenie. Bacznie przyglądamy się jej dalszym poczynaniom i czekamy na więcej! Znajdziecie Sophie na socjal mediach i kanałach streamingowych:

Promocję przygotowano dzięki uprzejmości Sophie i Michała Strzelca, menagera artystki. Składamy podziękowania za materiały i miły kontakt podczas tworzenia promocji. Życzymy udanych i wymarzonych koncertów i wydania debiutanckiego albumu, który z chęcią obejmiemy promocją albo nawet patronatem medialnym.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s