Świat muzyki od samego początku zdominowany był przez mężczyzn. Gdyby nie punkowe królowe po dziś dzień słuchalibyśmy muzyki tworzonej głównie przez mężczyzn dla mężczyzn. To Punkowe dziewczyny otworzyły „słabej” płci drogę do rock’n’rolla, pozwoliły działać na własnych zasadach, wyrażać w muzyce siebie i swoją kobiecość. Bez nich nie byłoby nie tylko punkowych „girl bandów” ale również przedstawicielek tzw. kobiecego rocka. Jednak pomimo upływu lat w dalszym ciągu największy wpływ na scenę punkową mają zespoły złożone z facetów. Próbuje temu zaradzić Iwonka Konieczna organizatorka koncertu „Punkowe Królowe” na którym wystąpią tylko zespoły z żeńskimi wokalami.

Zapowiadany koncert to występ trzech zespołów ze sceny punkowej pod tytułem „Punkowe królowe”, który przeistoczyć się ma w regularny cykl podczas którego prezentowane będą tylko zespoły z żeńskimi wokalami. Pierwszy koncert już
27 listopada 2021 roku, sobota o godz. 20:00, Rozbrat, ul. Pułaskiego 21a w Poznaniu
Wyjątkowy koncert w wyjątkowym miejscu i mnóstwo dobrej muzyki. Podczas pierwszej edycji zagrają zespoły Delix, Dyym i Garbate Aniołki.
„Pomysł na koncert zespołów punkowych z żeńskimi wokalami pojawił się dość spontanicznie, ale nie trzeba było długo czekać, żeby przejść od słowa do czynu. Zrodził się on podczas mojej rozmowy z Piotrem (gitarzystą Garbatych), który miesza w Poznaniu i czasem jeździmy razem na koncerty i festiwale, tym razem był to koncert w Łodzi na którym miały zagrać zarówno Garbate Aniołki jak i moi przyjaciele z Delixa. Piotr rzucił hasło, że fajnie byłoby zorganizować taki koncert na którym zaśpiewają tylko dziewczyny. Zauważyliśmy że dawniej było takich kapel znacznie więcej i że scena punkowa właściwie od zawsze była zdominowana przez mężczyzn”
– opisuje w wydarzeniu organizatorka
„Oczywiście jestem daleka od wszelkich podziałów, ale przyznam, że dawniej sama twierdziłam, że wolę męski wokal, wręcz że dziewczyny nie potrafią śpiewać! Dziś na szczęście wśród moich ulubionych zespołów są kapele z jednym i drugim wokalem, ale tytułem koncertu i samą jego wizją pragnę oddać hołd wszystkim wokalistkom zespołów punkowych i około punkowych. Robią świetną robotę, ich teksty są mocno zaangażowane i mimo że muzyka punkowa w ogóle powinna taka być, prócz ogromnej energii czuć w nich również szczególny rodzaj wrażliwości i empatii. Dziewczyny śpiewają zarówno o tym, że mamy prawo wyglądać i czuć się tak jak chcemy, wyrażają siebie, nie chcą być traktowane przedmiotowo, poruszają różne problemy społeczne, walczą o prawa zwierząt, ludzi słabszych uciskanych, mniejszości narodowych, o dobro Matki Ziemi… Chętnie wspierają ruch feministyczny, queerowy, antyfaszystowski, antyrasistowski, mówią o tym co je boli i dotyka zarówno bezpośrednio jak i pośrednio, chyba zwyczajnie bardziej się z nimi identyfikuję…”
– dodaje
Koncert rozpocznie o godz. 20:00 grupa Delix ze Zduńskiej Woli, następnym zespołem będzie znany już poznańskiej scenie DYYM a na deser Garbate Aniołki, których większość składu przyjedzie z Radomska. Zespoły prezentuje organizatorka:
„Delix jest na scenie punkowej od przeszło 15 lat, grają muzykę punk rockową, reggae i ska. Pochodzą ze Zduńskiej Woli i cały skład zespołu z licznymi zmianami w trakcie, miesza się w tych samych kręgach „ludzi z ekipy”… To stary dobry punk rock w najlepszym tego słowa znaczeniu, zaangażowane teksty, energetyczny wokal Aśki i instrumenty dęte, to ich znak rozpoznawczy”.
Poznański DYYM to kapela grająca hc/punk, na ostatniej płycie nawet bardziej w kierunku emo/punk, ale nie ma co wrzucać w szufladki, grają znacznie szybciej od Delixa, będzie ogień na scenie! Członkowie DYYMu w przeszłości związani z takimi kapelani jak Apatia, Mind Pollution czy Next Victim, mają już na swoim koncie 2 płyty. Co mnie w nich urzekło? Zdecydowanie Gosia, która na festiwalu Alerta Alerta, pozostawiła po sobie dźwięczący w głowie krzyk, szept, śpiew a nawet groul, nie ujmując zasług chłopakom z zespołu. Od początku wiedziałam, że będzie jedną z pierwszych osób do których zgłoszę się z prośbą o udział w koncercie.
Garbate Aniołki, fanom muzyki punkrockowej nie trzeba ich przedstawiać w końcu grają od 1990 roku i debiutowali na scenie w Jarocinie! Co prawda zespół zawiesił działalność na 20 lat, ale na szczęście powrócił z charakterystycznym dla nich powerem i niezastąpioną wokalistką Olą, której głos jest dla mnie jednym z symboli tamtych czasów, kiedy na w środowisku punkowym było znacznie więcej wokalistek, czasy kapel zimno falowych, do dziś przechodzą mnie dreszcze kiedy słyszę z głośnika jej krzyk… Niedawno Garbate nagrały 2 album studyjny i jest to absolutny sztos, zakochałam się w „Wilkach” od pierwszego odsłuchu, mimo że to nowa płyta to przenosi mnie w czasie i daje wiarę, że punk nie umarł!
Jest to pierwszy koncert „Punkowe królowe”, ale mam nadzieję nie ostatni. Już po pierwszej promocji w Internecie i radiu zaczęły do mnie pisać kapele z dziewczynami na wokalu i wyraziły chęć udziału w następnych edycjach. Mogę zdradzić, że tworząc line-up rozmawiałam z jednym z członków zespołu Blade Loki i nie zawiesili oni działalności (wbrew plotkom), ale niestety ze względów osobistych nie mogli zagrać w tym terminie, jesteśmy w kontakcie i na pewno pojawią się jeszcze w tym zacnym gronie…
Namawiamy zatem wszystkie dziewczyny tworzące żeńskie składy punkowe lub występują jako frontwoman w zespołach punkowych i okołopunkowych aby zgłaszały się do Iwonki Koniecznej lub do nas a my z chęcią przekażemy Wasze zgłoszenia Iwonce.
Iwonka Konieczna
Zderzenie ruchu feministycznego z nurtem zaangażowanym jakim był punk spowodował przełamanie tendencji w muzyce tworzonej przez facetów i otworzył nową drogę ekspresji dla kobiet. Stał się bronią w rękach kobiet, które chciały coś zmienić i przede wszystkim wyzwolić się z obowiązującego podziału ról niczym ze średniowiecza. Za prekursorkę tej feministycznej walki o prawa kobiet można uznać Kathleen Hannah, liderkę grupy Bikini Kill, która przekonywała kobiety:
„Uczysz się, że dla dziewczyny jedynym sposobem, żeby zdobyć moc gwiazdy rocka, jest zostanie groupie i obnażenie biustu, by zostać wybranką na wspólną noc. Uczymy się, że możemy coś osiągnąć jedynie poprzez mężczyzn. I to jest kłamstwo.
– Kathleen Hannah
Dziewczyny! Kobiety! Osoby! Macie prawo wyglądać i czuć się, jak chcecie, uprawiać seks tak, jak lubicie i z kim wam się podoba i identyfikować się tak, jak macie ochotę. Zakładajcie zespoły, piszcie teksty, wyrażajcie siebie. Wspierajcie ruch feministyczny, queerowy, antyfaszystowski, antyrasistowski. Organizujcie się, mówcie głośno o problemach społecznych i o tym, co was boli i dotyka. I przede wszystkim: nigdy nie dajcie sobie wmówić, że czegoś nie możecie. I nigdy nie dajcie się uciszyć”
Kobiecym głosem przemawiał także punk rock w Polsce. Wspomnieć możemy historyczne formacje takie jak Konwent A, Kosmetyki Mrs Pinky czy Wielkanoc, a w epoce schyłkowego PRL-u punkowe emploi prezentowała nawet frontwoman Maanamu, Kora. Lata 90. należały do warszawskiego Post Regimentu z charyzmatyczną Niką na wokalu, działały też grupy takie jak folk-punkowe Fate czy bardziej „załoganckie” 105 Lux. Dziś warto wspomnieć o El Bandzie, będącej poniekąd kontynuatorem postregimentowej linii, w pełni żeńskiej punk’n’rollowej grupie Beri Beri czy koedukacyjnych składach The Fight i Pogotowie Seksualne. Powstały takie projekty jak Siksa, Miraż, HersteRRRia, Her Side, Masskotki, Cudowne Lata, Wilcze Jagody, Zimny Maj, El Banda, Limp Blitzkrieg, Zawody czy Gang Śródmieście.
Muzyka punkowa powstała kilka dekad temu jako forma sprzeciwu młodych wobec zastanej rzeczywistości i choć dziś uległa komercji i niektórzy twierdzą, że umarła, są też momenty zrywu w którym staje się bronią w rękach osób, które chciałaby coś zmienić. Taką osobą w XXIw jest Iwonka Konieczna, która realizując projekt „Punkowe królowe” postanowiła zmienić obecną rzeczywistość. Rzeczywistość w której pomimo upływu lat w dalszym ciągu największy wpływ na scenę punkową mają zespoły złożone z facetów a dziewczyny są zazwyczaj spychane do undergroundu. Koncert „Punkowe królowe” zmienia tą rzeczywistość, na scenie będą rządzić damskie, a nie męskie wokale. Właśnie dlatego postanowiliśmy wesprzeć w działaniach i w projekcie „Punkowe Królowe” Iwonkę Konieczną, która jak niegdyś Kathleen Hannah zmienia obecną rzeczywistość! Mamy nadzieję, że tak jak my, przyłączycie się do projektu i pozwolicie punkowym dziewczynom pokazać, że punk wcale nie należy tylko do facetów. Że potrafią tworzyć, grać, śpiewać i wyrażać siebie, swój sprzeciw nie gorzej od facetów.
Przypominamy, pierwszy koncert 27 listopada 2021 roku, sobota o godz. 20:00, Rozbrat, ul. Pułaskiego 21a w Poznaniu. Bilety: przedsprzedaż: 20zł, w dniu koncertu 30 zł. Więcej w wydarzeniu na Facebooku.