Over the Under wywiad z zespołem

Grupa Over the Under zdobyła rozgłos, nie tylko na rodzimym podwórku, organizując trasę 100/100 czyli 100 koncertów w 100 dni. Trasa zakończyła się pełnym sukcesem a muzycy grupy nie zwalniają tempa. Od 4 listopada ruszają na podbój Wysp Brytyjskich z trasą podczas której zagrają 24 koncerty w … 24 dni. Ale Wyspy Brytyjskie to nie jedyny zagraniczny cel chłopaków z Over the Under. O tym i o wielu innych rzeczach dowiecie się z wywiadu z Karolem Kornilukiem – gitarzystą i wokalistą zespołu.

PMA: Zacznę od pytania, które zapewne wszyscy Wam zadają. Jak wpadliście na pomysł zagrania 100 koncertów w 100 dni ? Czy nie wydawało się Wam to za zbyt karkołomne przedsięwzięcie ?

Karol: Zdaliśmy sobie sprawę że tak w bardzo krótkim czasie dotrzemy do potencjalnych fanów. W trzy miechy odwiedziliśmy 100 różnych miejsc. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale chęć przeżycia takiej przygody wygrała.

PMA: 100 koncertów to ponad 3 miesiące w trasie. Nie było problemów, aby na ten czas wziąć wolne z pracy ?

Karol: Rzuciliśmy pracę

PMA: Bardzo odważny ruch. Jak długo planowaliście tę trasę ? Czy grając pierwszy ze 100 koncertów mieliście już zabukowane pozostałe 99 ?

Karol:  Grając pierwszy koncert mieliśmy wszystkie koncerty zabookowane. Trasę planowaliśmy siedem miesięcy

PMA: Po drodze żaden koncert nie wypadł ? Nie musieliście na ostatnią chwile łatać dziur, żeby plan 100/100 się powiódł ?

Karol: Nie, nie wypadł. W tym było dużo szczęścia.

PMA: Długa trasa, 100 koncertów, na pewno nie obyło się bez ciekawych przygód. Opowiedz o najśmieszniejszym wydarzeniu jakie trafiło się Wam podczas tej trasy.

Karol: Drugi dzień trasy, ruszamy wozem, a tu po chwili patrzymy a sprzęt lata na zewnątrz. Tak byliśmy podpaleni graniem, że nikt nie zamknął bagażnika. To taka jedna z pierwszych ważnych sytuacji, ale było ich wiele.

PMA: Mieliście kierowcę, czy wszystko sami ogarnialiście ?

Karol: Samochód prowadził Krystian, ja nagłaśniałem a basista na bramce stał i merch ogarniał.

PMA: Marketingowo niewątpliwie był to ogromny sukces, a jak finansowo ?

Karol: Jeśli chodzi o sprawy marketingowe – z zespołu, który był nieznany pojawiła się rozpoznawalność w pewnych kręgach. Wcześniej nikt nie pisał do nas z propozycjami zagrania koncertów. Po tej trasie do teraz, co jakiś czas pojawiają się oferty koncertowe na naszych mailach. Nasza baza fanów na facebooku z 1000 zwiększyła się do 10.000. Sprzedaliśmy również dużo płyt i merchu na tej trasie. Co do finansów, każdy z nas przywiózł do domu 3 miesięczną wypłatę. Chcielibyśmy co roku grać taką trasę, ale niewątpliwie przydała by się pomóc w organizacji. Prawie to powtórzyliśmy, ale pandemia pokrzyżowała nam plany.

PMA: Gdybyś miał wskazać kapele stanowiące dla Was największe inspiracje muzyczne, to byłyby to ?

Karol: Down, Pantera, Metallica , Black Sabbath.

PMA: Właśnie o Down miałam zapytać. Czy Wasza nazwa pochodzi od tytułu jednego z albumów tej kapeli ?

Karol: Tak, właśnie tak

PMA: Jako, że weszliśmy na temat Phila Anselmo – jako fan Pantery jak postrzegasz zapowiadany powrót tej kapeli w składzie z Zakkiem Wyldem i Charlie Benante ?

Karol: Spoko , będzie można zobaczyć kultowe numery na żywo, grane przez świetnych muzyków. Nie traktuje tego jak Panterę, tylko jako zupełnie inny band, który chce przypomnieć o tym, że istnieje kawał dobrej muzy do zagrania.

PMA: Jako zespół dosyć mocno zaangażowaliście się w pomoc Ukrainie. Przykładem clip do utworu „Letter to mother war” czy fakt, iż całość dochodu z preorderu Waszej najnowszej płyty „Red Album” przekazaliście na pomoc humanitarną. Nie boicie się, że niektórzy fani mogą uznać , że są to tylko zagrywki marketingowe i po prostu wykorzystujecie koniunkturę?

Karol: Zorganizowaliśmy koncert charytatywny dla Ukrainy, zajęło nam to miesiąc ciężkiej pracy, zebraliśmy 10 000 złotych. To nie są chwyty reklamowe a realna pomoc, ale wiadomo, ludzi pojebanych nie brakuje. Po prostu mamy takich w dupie, najważniejsze że my mamy poczucie, iż pomogliśmy.

PMA: I super. Ja bardzo doceniam, to co zrobiliście. A wracając jeszcze do trasy 100/100. To ponad 3 miesiące rozłąki z waszymi żonami/dziewczynami/partnerkami . Jak one zareagowały, że planujecie tak długą rozłąkę ?

Karol: Spokojnie, na luzie.

PMA: Wprawdzie czasy groupies minęły, niemniej jednak na tak długiej trasie na pewno zdarzają się okazje. Jak Wy podchodzicie do terminu „sex, drugs and rock’n’roll” ?

Karol: Jak najbardziej jesteśmy za, ale na tak długiej trasie trzeba na siebie uważać. Nie przeginaliśmy za bardzo.

PMA: Jak doszło Waszej współpracy z ByDGoski Rap którego efektem jest album „Garaż falisty”. Kto był pomysłodawcą ?

Karol: My byliśmy pomysłodawcami i zapytaliśmy Azję, który trochę nagrywa muzy u nas w studio, czy znaleźliby się ludzie ,którzy by chcieli coś takiego współtworzyć. Okazało się, że spoko. Zebrał ludków którzy dograli temat i luz.

PMA: Czyli wasze zainteresowania muzyczne dość mocno wykraczają poza granice metalu ? Planujecie jeszcze w przyszłości podobny projekt ?

Karol: Pewnie, nigdy nie było dla nas ograniczeń w tej materii.

PMA: Po sukcesie medialnym Waszej trasy 100/100 nie myśleliście aby związać się kontraktem z jakąś wytwórnią ? Propozycji na pewno nie brakowało.

Karol: Było parę propozycji od małych wytwórni, ale my celujemy raczej w coś większego , jeszcze taka propozycja nie padła, więc wolimy zostać DIY.

PMA: Wspomniałeś wcześniej o Metallice – jesteś jej zagorzałym fanem ? Czy też, jak wielu, nie do końca trawisz to co wydawali po …AJFA ?

Karol: Wszystko biorę od A do Z

PMA: również „Lulu” ?

Karol: Oczywiście

PMA: Czyli jesteś fanem bezkrytycznym. Porozmawiajmy o sprzęcie. Czego używasz ?

Karol: Mg Marshall 100dfx, Kolumna 2×12 v30, Gitara Washburn Dime Signature, Kaczka cry baby Dunlop

PMA: Powiedz, o czym traktują teksty na Waszej ostatniej płycie ?

Karol: O wojnie światowej, zagładzie i miłości w tym wszystkim.

Over The Under album “Red Album”

Najnowszy album “Red Album” polskiej grupy OVER THE UNDER (southern/groove metal), która w 2017 roku ustanowiła rekord świata grając 100 koncertów w 100 dni, ujrzał światło dzienne 6 kwietnia bieżącego roku. Zespół postanowił przekazać cały dochód ze sprzedaży pre-orderu na pomoc Ukrainie w walce z rosyjskim tyranem.

Oceń ten wpis:

PMA: pytanie które bardzo często zadaję swoim rozmówcom. Co spowodowało, że postanowiłeś zostać muzykiem ? Czy było jakieś konkretne wydarzenie ,które popchnęło Cię w tym kierunku ?

Karol: Ziomek podał mi jedną słuchawkę od walkmana żebym posłuchał dobrego kawałka ,to był Master of Puppets. Tak spodobało mi się to brzmienie gitary, że postanowiłem po prostu grać na gitarze.

PMA: Wcześniej metal był Ci obcy ?

Karol: Wcześniej słuchałem Offspringa ,Prodigy, różnych rzeczy. Ale to było ciut cięższe.

PMA: Od razu postanowiłeś być jak James, tzn łączyć obowiązki gitarzysty i wokalisty ?

Karol: Nie, to powstało od założenia Over the Under.

PMA: Nie mogliście znaleźć wokalisty, czy po prostu chciałeś spróbować swych sił za mikrofonem ?

Karol: Chciałem jak najmniej osób w zespole.

PMA: A jeśli chodzi o wokalistów, lubisz Eddie Veddera ?

Karol: Pewnie

PMA: Słychać to, masz świetny wokal, który przypomina momentami właśnie Veddera. To zamierzony zabieg ?

Karol: Gdzieś tam przemawia pewnie to, czego słucham, to co szanuję.

PMA: Skąd  wzięła się u Was fascynacja góralską muzą i ogólnie folklorem?

Karol: Ogólnie lubimy eksperymentować z muzyką.

PMA: Bida – jeden z moich ulubionych kawałków z nowej płyty. I pytanie, kto tam tak pięknie gra na smyczkach i kto tam tak piknie śpiwo damskim głosem.

Karol: Karen wokal, a altòwka Waldek Knade. Karen poznaliśmy na Jam session i parę miesięcy później zgodziła się użyczyć głosu. A Waldka z nam od lat, już nagrałem z nim kiedyś płytę i grywałem koncerty.

PMA: Wasza płyta brzmi na prawdę bardzo dobrze. Gdzie ją nagrywaliście i kto zajął się jej produkcją ?

Karol: Sami to robiliśmy od A do Z w naszym studio.

PMA: No to gratuluję. Wiesz, mnie strasznie wkurza ta ostatnia moda, głównie dotycząca black metalowych kapel, moda na marne brzmienie, jakby nagrywane w jakimś garażu czy innej norze. Dla mnie to niezrozumiałe żeby takie gówna wypuszczać jako oficjalne albumy, trochę to świadczy o braku szacunku dla słuchacza. Jakie jest twoje zdanie w tym temacie ?

Karol: Z jednej strony się z tobą zgadzam, ale też fajnie, że starają się zrobić jakąś formę naturalizmu. Myślę, że można by było to połączyć i wyprodukować dobrze nagrany garaż. Zachować stylówę, ale jednocześnie wprowadzić jakość.

PMA: Jeżeli chodzi o miksowanie, sami się uczyliście tej sztuki, czy jakieś lekcje braliście ?. Bo miksy są na prawdę wysokiej klasy.

Karol: Robię to już przeszło 10 lat. Przez ten okres trochę zdobyło się doświadczenia.

PMA: produkujesz również albumy innych kapel ?

Karol: Zdarza się, ale im więcej koncertujemy, tym mniej mam na to czasu.

PMA: Okładka – to pomysł zaczerpnięty od czarnego albumu Metalliki, czy może jej przesłanie jest głębsze ?

Karol: Wiesz co, z tym kolorem już podczas nagrywania zaczęło mi się kojarzyć.

PMA: Chodzi o krew ?

Karol: Bardziej Armagedon.

PMA: Boisz się że Wasze teksty na płycie mogą okazać się prorocze ?

Karol: Trochę tak

PMA: W listopadzie ruszacie w kolejną trasę. Tym razem nie będzie to 100/100 ale 24 koncerty w 24 dni -wszystkie w Wielkiej Brytanii, też robi wrażenie.

Karol: 2 miechy ciężkiej pracy żeby powstała ta trasa. Szukanie klubów przez fb, google itp.

PMA: A myślicie o wyruszeniu kiedyś również poza Europę ?

Karol: Tak, myślimy o USA. Były już wstępne rozmowy.

PMA: To w takim razie mocno trzymam kciuki, aby Wam się udało. Wielkie dzięki za rozmowę.

Karol: Również dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników PMA.

WESPRZYJ NASZ PROJEKT

Przekaż darowiznę 🙂

20,00 zł

Wpłać na zrzutkę.pl 🙂

Polska Muzyka alternatywna

Odkryj więcej z Polska Muzyka alternatywna

Subscribe to get the latest posts to your email.

Dodaj komentarz