Miasto Słońce album „Pod Wodą”

Promocja Albumu

Niezwykle zdolni, przy tym bardzo młodzi muzycy tworzący kolektyw Miasto Słońce właśnie wydali swój pierwszy album pt. „Pod Wodą”. To bardzo intrygujący zbiór utworów, nie dający się zakwalifikować i zaszufladkować konkretną ramę.

Inspiracji do stworzenia utworów, które znajdują się na „Pod Wodą” było kilka. Jak mówią członkowie zespołu „Miasto Słońce”:

Uważamy się za niezwykle wrażliwe i emocjonalne osoby. Wszelkie bodźce zewnętrzne, nawet tak przyziemne, jak pora roku i pogoda, silnie oddziałują na nasz nastrój. Łatwo się zachwycamy, szybko popadamy w melancholię, przez nasze głowy przebiegają miliony myśli. W chwilach, gdy zaczynają brać nad nami górę, przelewamy je na papier. Właśnie w taki sposób powstał każdy tekst – jako wyraz obecnych uczuć: bólu, smutku, tęsknoty, ale też złości czy nadziei. Dzięki temu utwory są szczere, słuchające nas osoby lepiej utożsamią się z naszymi emocjami i będziemy mogli przeżywać je wspólnie. Silną inspiracją były elementy fantastyki i mistycyzmu. Harmonie, efekty – cała kompozycja ma powodować gęsią skórkę na ciele i przenieść słuchacza do mrocznego świata pełnego tajemnic, może nawet magii.

„Moknę” to pierwszy utwór, którym zespół podzielił się z fanami. Jest o tym, czego nie widać w człowieku na pierwszy rzut oka – o naszej ciemnej stronie, o dyskretnym wołaniu o pomoc, o byciu przytłoczonym otaczającym nas światem.

„Pod wodą” to drugi nagrany przez zespół utwór. Cała piosenka jest metaforą toksycznego związku, w którym jedna ze stron, pomimo silnej miłości do drugiej osoby, czuje, że „dusi się” i zatraca siebie na rzecz swojego partnera. Początkowa wokaliza ma symbolizować syreni śpiew, który, mimo że jest piękny, prowadzi nas do nieuniknionego cierpienia. Akcentowanie co drugiego dźwięku w początkowej linii perkusyjnej ma przypominać tykanie zegara symbolizujące upływ czasu, z którym przemija początkowa fascynacja drugą osobą, a na jej miejsce pojawia się rutyna i coraz jaskrawsze stają się wady partnera.

„Bez kłótni” to kolejny singiel promujący album „Pod Wodą”. Utwór mówi o poczuciu odosobnienia, mimo wielkiego tłumu, który nas otacza. Światła i neony zamiast oświetlać nam drogę, jedynie oślepiają, jakby wskazywały samotnego aktora na scenie. Ta piosenka prawie dekadę czekała na swój moment – fragmenty tekstu Zosia napisała mając tylko 11 lat, dlatego nagrywali ten kawałek z wielką nostalgią.

Od dziecka porozumiewaliśmy się ze światem poprzez muzykę, często nie potrzebując niczego poza nią. Gdy w 2016 roku nieśmiało zaczynaliśmy pisać piosenki na boisku za szkołą, wizja nagrania całej płyty była jedynie wielkim marzeniem. Żadne z nas nie sądziło, że kiedyś to nastąpi, co więcej – że po tylu latach nadal będziemy razem. Album „Pod Wodą”, to zbiór utworów, z którymi dorastaliśmy, przy których zaprzyjaźnialiśmy się, a nawet zakochiwaliśmy. To zwieńczenie ważnego etapu w naszej sześcioletniej podróży. Komponując utwory z „Pod Wodą” najważniejszym było, aby każdy dźwięk głęboko poruszał, powodował gęsią skórkę, zachwycał – tym samym przekazywał wszystko, co mamy wewnątrz i czym chcieliśmy się z Wami podzielić.

Jak to często bywa w procesie twórczym, nie zawsze jest tak jak być powinno…

Podczas nagrywania bawiliśmy się jak dzieci i chyba właśnie zabawie zawdzięczamy to, że nie poddaliśmy, bo pojawiały się również liczne przeciwności. Była złość, bezsilność, wyczerpanie, awarie sprzętu. Kilkukrotnie chcieliśmy porzucić pracę nad albumem, na szczęście nie zrobiliśmy tego, co jeszcze bardziej nas satysfakcjonuje.

– wspominają muzycy.

Wydanie „Pod Wodą” traktują jako kolejny etap w karierze i też pretekst do dzielenia się swoją twórczością podczas występów na żywo. Jak mówią:

Chcemy powiększać grono naszych słuchaczy, a z nadejściem wakacji planujemy występować na żywo – pytania o koncerty padają coraz częściej, a my zwlekaliśmy z tym już wystarczająco długo.

Płyta to dziewięć utworów. Jest już dostępnA na wszystkich platformach streamingowych. Wczujcie się w mroczny klimat podróży, niczym przez ciemny las w blasku księżyca.

Miasto Słońce to troje młodych artystów, którzy widzą świat poprzez indie rocka. Grają w składzie:

  • Mateusz Dusza – gitara,
  • Zofia Kolesińska – wokal,
  • Julia Kolesińska – wokal

Przy realizacji albumy udział wzięli:

  • Jarek Majętny – perkusja
  • Patryk Latko – klawisze

Mocno polecamy też obserwować ich social media, zwłaszcza w kontekście koncertów, które zapowiadają.

Promocję przygotowano we współpracy z Akademią Menedżerów Muzycznych za co dziękujemy. Polecamy zespół wszystkim miłośnikom dobrych tekstów i mrocznej ale melodyjnej muzyki. Album wyśmienity na późny wieczór przy kieliszku dobrego wina. Czekamy na koncerty i Live zespołu, usłyszeć ich na żywo będzie całkiem przyjemnym doznaniem.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s