Promocja singla

„Nie spotkamy się” to kolejny singiel zespołu Heima, który wprowadza nas w klimat nadchodzącej płyty artystów. Album ukaże się na początku 2022 roku nakładem wytwórni Agora Muzyka. Tym razem zespół serwuje nam dawkę melancholii i ukojenia.

Po promocji singla „Luna” w marcu i później „Monolog” w maju i w lipcu na naszej stronie na Facebooku przyszła w końcu dość długo oczekiwana kolejna nowość od łódzkiego zespołu Heima, trzeci singiel „Nie spotkamy się” zapowiadający nadchodząca płytę zespołu. Dziś o 10:00 na kanale YouTube zespołu Heima miała miejsce premiera na którą wczoraj zapraszaliśmy Was na naszej stronie na Facebooku. Premiera była dość mocno promowana przez zespół za pomocą wszelkich możliwych źródeł a jednym z nich jest strona Polska Muzyka alternatywna. Naszymi działaniami – Wspieramy polskich artystów!

Zespół Heima przeniósł nas od melancholijnej Luny do nieco żywszego świata Monologu, teraz serwuje nam dawkę melancholii i ukojenia w teledysku „Nie spotkamy się”. Singiel reklamuje okładka, którą wykonała Kinga Wiśniewska, idealnie odzwierciedlając nam to, czego możemy oczekiwać od tego utworu. A dokładnie o czym jest singiel i jaki jest jego przekaz opowiada zespół:

Utwór uświadamia, że ludzie coraz bardziej wyzbywają się swoich emocji. Stają się chłodni i obojętni na to co odczuwają inni. Zamykają się w bańce własnych potrzeb. Z drugiej strony z tekstu możemy zrozumieć, że ludzie zbyt często nadinterpretowują to co ktoś chce im przekazać. Zwykle dzieje się tak gdy kontaktujemy się przez wiadomości i nie wiemy z jakim zamysłem ktoś coś napisał. Czy to miało być miłe? Czy złośliwe? Ta niepewność wpędza w smutek i niepotrzebne poczucie winy.

W utworze gościnnie zaśpiewał Patryk Pietrzak, wokalista znany z formacji Ted Nemeth, a obecnie także ze swojego solowego projektu. Muzykę do utworu zespół Heima stworzył razem z Tobiaszem Obrębskim. Słowa napisała Olga Stolarek, wokalistka i frontmenka zespołu. Za produkcję utworu odpowiada Paweł Cieślak znany z nagrania płyt takich zespołów jak Coma czy Ted Nemeth.

Nie mogłam doczekać się, aż ten utwór będzie miał premierę. Leżał gotowy od dłuższego czasu i dojrzewał, aby wreszcie, w odpowiedniej chwili ujrzeć światło dzienne. „Nie spotkamy się” to dla mnie jeden z ważniejszych (jeśli nie najważniejszy) utworów wchodzących w skład naszej debiutanckiej płyty. To coś co czuję całą sobą i jest całkowicie w moim stylu. Tekst to też swego rodzaju terapia dla mnie samej. Uświadomienie, że nie jestem sama i muszę bardziej zwracać uwagę na to co czują inni. Utwór nabrał dla mnie jeszcze większej wartości w momencie, kiedy udało mi się zaprosić do współpracy przy nim świetnego muzyka i tekściarza – Patryka Pietrzaka. To jedna z tych osób, dzięki którym zainteresowałam się tworzeniem własnej muzyki. Mogę śmiało powiedzieć, że gdyby nie jego twórczość, Heima mogłaby wcale nie powstać. Utwór nabrał głębi dzięki dialogowi dwóch głosów. Zachęcam również do obejrzenia klimatycznego teledysku, który do niego powstał. Żyjąc 20 lat w Łodzi, nie mieliśmy pojęcia o istnieniu tej cudownej, tutejszej lokalizacji, która pojawia się w klipie. Mam nadzieję, że Wy równie mocno co ja poczujecie „Nie spotkamy się” i zinterpretujecie w najbardziej potrzebny dla siebie sposób.

– opowiada Olga Stolarek, wokalistka i autorka tekstu o utworze.

Do „Nie spotkamy się” powstał również piękny i klimatyczny teledysk stworzony przez Brave Boy Studio. W teledysku zagrali Pan Maciej Gruszczyński i Pani Barbara Maciejewska, jak napisał zespół na swoim profilu „to nasi niezastąpieni aktorzy z klipu, to z jaką pasją zagrali i jak szybko weszli w rolę zasługuje na Oscara”. Olga Stolarek, wokalistka zespołu Heima o klipie na kanale YouTube napisała:

Teledysk do „Nie spotkamy się” ciągle zmieniał swoją koncepcję i do dnia nagrywek nie wiedzieliśmy, jaka ostatecznie wyjdzie z niego historia. Jednak efekt okazał się być magiczny. Uwypuklił to o czym jest utwór i dodał mu kolejne dna. Dla mnie to historia dwóch osób, które mimo, że są w ważnej relacji i ciągle żyją razem, to nie widzą siebie wzajemnie. Nie widzą potrzeb swojego partnera. Brną przed siebie nie zwracając uwagi na drugą osobę. Jednak próbują to naprawić. Przechodzą długą drogę, mijają wiele przeszkód, aż w końcu znajdują rozwiązanie sytuacji i zaczynają się dostrzegać. Dzięki przebyciu tak długiej drogi i przepracowaniu wszystkich problemów dochodzą do momentu gdzie ich relacja jest silniejsza i prawdziwsza niż kiedykolwiek wcześniej.

Zespół powstał z inicjatywy Olgi Stolarek, songwriterki czyli ”dziewczyny z gitarą” prezentującej swój talent na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Nie znam Olgi osobiście, ale też jestem z Łodzi i nie raz widziałem, jak ta dziewczyna śpiewem i gitarą wzbudzała zainteresowanie przechodniów. Później znalazłem „dziewczynę z gitarą” w serwisie YouTube, gdzie wrzucała swoje piosenki. Już wtedy wiadomo było, że jej przeznaczeniem jest scena. Ucieszyłem się, kiedy Olga napisała do nas o promocję singla „Luna” a później „Monolog”, które z nieukrywaną przyjemnością prezentowałem na stronie. Wracając do zespołu Heima, bo o nim dziś mowa, powstał pod koniec 2017 roku, właśnie z inicjatywy Olgi Stolarek – wokalistki i autorki tekstów. A jak to wszystko się zaczęło, opowiada Olga w wywiadzie Natalii Łupińskiej w portalu Kultura Na Co Dzień.pl z marca tego roku, którego fragment zacytuję:

Kiedyś grałam na ulicy. Pewnego dnia podszedł do mnie jakiś chłopak i powiedział „Hej, powinnaś założyć zespół”. Pchnęło mnie to do działania i zaczęłam szukać na różnych grupach muzyków, którzy chcieliby ze mną pograć. Najpierw grałam z jednym gitarzystą i tak powstały dwa pierwsze utwory. Później skład się ciągle zmieniał i powiększał, aż doszliśmy do obecnego momentu. Tak naprawdę Heima zaczęła powstawać na serio, kiedy poznałam mojego chłopaka, który jest tu teraz gitarzystą. Basista dołączył po znajomości, a resztę tak naprawdę skompletowaliśmy z różnych źródeł.

W innym wywiadzie Agaty Rogozińskiej na blogu „Warszawa i okolice” wio.waw.pl Olga zdradza, skąd wzięła się nazwa zespołu?

Na samym początku nazywaliśmy się Velesturia. Nic to nie znaczyło, ta nazwa mi się kiedyś przyśniła i od wielu lat nazywam tak swoje prywatne konta na social mediach. Nie mieliśmy lepszego pomysłu, więc nazwaliśmy tak też zespół. Ciągle słyszeliśmy, że ta nazwa kojarzy się z zespołem grającym metal, więc postanowiliśmy ją zmienić. Nasz gitarzysta – Paweł wpadł na pomysł, żeby nazwać nas Heima. Taką nazwę ma film o trasie koncertowej jednego z jego ulubionych zespołów – Sigur Ros. Oznacza to „w domu” i od razu stwierdziliśmy, że to dobrze określa naszą muzykę.

– wyjaśnia Olga Stolarek

Piątka młodych muzyków z Łodzi połączonych wewnętrzną potrzebą tworzenia autorskiej muzyki dziś prezentuje nam swój talent. Żaden z członków zespołu nie jest w stanie określić, jaki właściwie gra gatunek muzyki. Wśród słuchaczy jednak często słychać klasyfikowanie zespołu, jako Indie Pop. W ich muzyce sporo przenika się spokojnych, często islandzkich klimatów, usłyszeć można też shoegaze i typową muzykę gitarową. Taka typowa alternatywa z domieszką muzyki pop. Charakter utworów kształtuje ujmujący wokal w połączeniu z nastrojowymi partiami gitarowymi, klimatycznym brzmieniem syntezatorów oraz niebanalną warstwą rytmiczną. Style gry i muzyczne inspiracje członków formacji przenikają się wzajemnie i pomimo ogromnego zróżnicowania, tworzą połączenie o intrygującej, onirycznej aurze. Skład zespołu tworzą:

• Olga Stolarek – wokal
• Paweł Pałyga – gitara
• Maciej Gutowski – bas
• Maciej Nowacki – klawisze
• Mariusz Sławik – perkusja

Jeżeli macie ochotę bliżej poznać członków zespołu i ich twórczość, zachęcam do zajrzenia na ich media społecznościowe. Wystarczy, że klikniecie w ikonkę poniżej. Zespół zapowiedział, że płytę będzie promować większą ilością singli, więc możecie się spodziewać kolejnych premier. Warto więc obserwować ich socjal media.

Zespół ma na koncie kilkadziesiąt koncertów, w tym festiwali. Wystąpili między innymi na Soundedit, FAMA oraz Songwriter Łódź Festiwal. W 2020 zostali laureatami nagrody Soundedit Spotlight wręczanej w ramach konkursu współorganizowanego przez Festiwal Soundedit i Radio Łódź. W 2021 zespół dostał się do finału konkursu Jarocińskie Rytmy Młodych. Bardzo by chcieli zagrać na Off Festiwalu i pewnie by im się to udało gdyby nie pandemia. Zatem życzymy kapeli z całego serca i trzymamy kciuki, aby na najbliższym OFF-ie pojawili się ze swoim repertuarem z nowej debiutanckiej płyty.

Artyści współpracują z łódzkim muzykiem i producentem Pawłem Cieślakiem. W ramach tej kolaboracji powstał materiał na debiutancką płytę zespołu, której premiera planowana jest na początek 2022 roku. Album zostanie wydany pod skrzydłami wytwórni Agora Muzyka, do której grona artystów zespół Heima niedawno dołączył.

Z niecierpliwością więc wyczekujemy debiutanckiej płyty zespołu Heima, wsłuchując się w ich najnowszą piosenkę „Nie spotkamy się”. Dziękujemy zespołowi i Oldze za kontakt i materiały do artykułu. Was prosimy o wsparcie i pomoc aby zespół mógł dotrzeć do nowych słuchaczy, mediów i wydawców. Jak mówi Olga, niestety, ale dobra muzyka sama się nie broni i trzeba się dużo napracować, żeby ktoś o niej usłyszał. Wspierajcie zatem razem z nami polskie kapele i pomóżcie kapeli Heima zdobyć rozgłos!

Warto zaznaczyć, że zespół został miło przyjęty na naszej stronie na Facebooku. Utwory kandydowały do naszej Listy Przebojów #WaszaMuza TOP30 na której utrzymywały się łącznie przez 10 notowań. To naprawdę dobry wynik! Utwór „Luna” znalazł się w notowaniu #9 w „Gorącej 10” a utwór „Monolog” w notowaniu #17 był w drugiej „Mega 10”. Jesteśmy bardzo ciekawi jak zostanie przez Was przyjęty utwór „Nie spotkamy się”, który już od poniedziałku będzie kandydował do naszej Listy Przebojów do notowania #30. Dajcie mu szansę na dłuższą promocję przez zabawę na naszej Liście, taka promocja to najlepsza reklama dla nowego utworu.

Publikacje promujące zespół: