StoneRiver – zespół z Trójmiasta, który gra klasyczny hard rock, doprawiony czasem szczyptą metalu, czasem funku, a czasem polany bluesowym sosem. Grają bez kompromisów i bez oglądania się na trendy – raz szybciej, raz subtelniej – ale zawsze szczerze i z energią. Inspiracje czerpiemy z klasyki gatunku, dodając do niej własny charakter i świeżość.

W 2025 roku grupa debiutuje pierwszym, samodzielnie wyprodukowanym i wydanym albumem, promowanym singlem „Gniew”. A na koncertach? Jest głośno, intensywnie i bez chwili wytchnienia – przyjdź, bo będzie się działo!
Zespół istnieje i nieprzerwanie działa od września 2015 r. Po licznych zmianach w składzie wydaliśmy w 2022 r. pierwszy singiel (teledysk) „Krwawy Ślad”. W 2023 r. kolejny, „Alkohol” a w 2025r. płytę o tym samym tytule co zespół, którą promuje na YouTube klip do utworu „Gniew”. Dzielili scenę z takimi zespołami jak między innymi : Illusion, Blenders, Alcoholica, Liroy, Cochise.
Członkowie zespołu:
- Marek Dzilne – wokal
- Maciek Treppa – gitara
- Wojtek Woźniak – bas
- Marcin Dubowski – perkusja
„StoneRiver” to mieszanka wielu gatunku muzycznych. Całe wydawnictwo zawiera dziesięć różnorodnych tematycznie i brzmieniowo utworów, choć oczywiście ma to wszystko swój jeden wspólny mianownik. Panowie nie zamykają się ani na brzmienie, ani na problemy, jakie poruszają w tekstach, Jak sami mówią: „Śpiewamy o rzeczach, o których się nie mówi na głos: o uczuciach, na które wciąż mamy odwagę, marzeniach, które wciąż mamy po wielu latach, lękach, z którymi żyjemy codziennie, o działaniu pomimo wątpliwości, o ludzkich zachowaniach, które nas fascynują”. Brzmi znajomo, prawda? Nie inaczej jest w warstwie muzycznej, bowiem muzycy poruszają się w okolicach szeroko rozumianego rocka. Dlaczego? Bo jak podkreślają:
„Tak jak życie łączy różne emocje, tak nasze utwory łączą: metalową intensywność (gdy emocje się gotują), potęgę klasycznego rocka (gdy trzeba wrzasnąć), bluesową melancholię (gdy trzeba westchnąć), funkowy groove (gdy ciało chce się ruszać)”.
A jeśli chodzi o utwór, który jest moim „number one”, to z jednej strony mam z tym problem, bowiem wszystkie są znakomite, ale po głębszej refleksji wskazałabym na „Kończący sen„. Zaczyna się delikatnie, by w dalszej części zachęcić słuchacza do potańczenia i, być może, wykrzyczenia się. Serdecznie polecam wszystkim najnowszą płytę gdyńskiego StoneRiver.





Przygotowała: Zofia Mucha
Odkryj więcej z Polska Muzyka alternatywna
Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.
